Zbliżają się Walentynki... Nie przepadam za tym dniem jakoś szczególnie, bo kojarzą mi się ze strasznym kiczem, ale jednak uszyłam serduszka umieszczając je na surowym patyku wypłukanym przez morze i osmaganym wiatrem, dla przełamania czerwonego kiczu. A w sumie są na tyle uniwersalne, że mogą wisieć cały rok. Jak ktoś chętny to proszę o kontakt :) fot. Katarzyna Mazurkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz